Spis treści
Na każdej sali weselnej pojawia się moment, kiedy DJ lub wodzirej chce rozruszać towarzystwo. Oczepiny? Znane. Zabawy z krzesłami? Były. Ale teraz goście szaleją na punkcie zabawy, która łączy ruch, humor i… odrobinę rywalizacji. Chodzi o „Do kogo to pasuje?”, czyli błyskotliwą grę, w której to goście muszą odpowiedzieć, do którego z młodych pasuje dana informacja – i to ciałem, nie słowem.
Zabawa jest banalna w formie, ale genialna w efekcie. DJ lub wodzirej ustawia młodą parę po przeciwnych stronach sali – panna młoda po lewej, pan młody po prawej. Goście natomiast ustawiają się na środku parkietu, twarzą do prowadzącego. Następnie zadawane są pytania – każde dotyczy któregoś z młodych. Zadaniem gości jest… jak najszybciej przebiec w stronę osoby, do której pasuje dana informacja.
Efekt? Śmiech, zamieszanie, nieporozumienia i mnóstwo emocji – wszystko oczywiście w pozytywnym wydaniu. To świetny sposób na zaangażowanie gości, w tym nawet tych mniej śmiałych.
Goście, którzy pobiegną w złą stronę, w danej rudzie odpadają. Prowadzący zadaje pytania do momentu aż wyłoni zwycięzcę.
Powodów jest kilka:
nie wymaga rekwizytów,
angażuje wielu gości naraz,
bazuje na wiedzy o młodej parze (więc goście czują się „włączeni”),
pozwala stworzyć zabawne momenty, które zostają w pamięci – i na filmach.
Zabawa świetnie nadaje się do poprowadzenia po obiedzie, ale przed głównym blokiem tanecznym. Rozluźnia atmosferę, pozwala przełamać lody i pokazać młodych „od kuchni”.
Oto zestaw gotowych pytań do zabawy „Do kogo to pasuje?”. Pytania są zabawne, personalizowane i działają najlepiej, jeśli wcześniej DJ zbierze informacje od rodziny lub znajomych młodych.
Możesz też dodać pytania specjalnie dopasowane do pary – wtedy efekt komiczny jest jeszcze mocniejszy!
Najlepiej, jeśli DJ lub prowadzący wcześniej porozmawia z rodziną i zbierze kilka informacji – może to zrobić dyskretnie przed weselem lub w trakcie obiadu. Dobrze też wcześniej ustalić z młodymi, czy wszystkie pytania są OK – nie każdy ma dystans do rodzinnych sekretów.
Warto też pamiętać: ta zabawa działa najlepiej, gdy pytania są konkretne, osobiste i… nieprzesadnie intymne. Celem jest śmiech, nie zawstydzenie.
Niektóre pary decydują się na tę zabawę zamiast klasycznych oczepin. Inni traktują ją jako dodatek – coś, co wyróżni ich przyjęcie spośród dziesiątek innych. Jedno jest pewne – zabawa nie wymaga wielkiej logistyki, a potrafi rozkręcić towarzystwo lepiej niż niejedna atrakcja za kilka tysięcy złotych.
Jeśli planujesz wesele – warto zapisać ten pomysł.
Na czym polega zabawa „Do kogo to pasuje?” na weselu?
Goście ustawiają się na środku sali, panna młoda po jednej stronie, pan młody po drugiej. DJ zadaje pytania typu „Kto częściej chrapie?” i goście biegną w stronę osoby, do której ich zdaniem pasuje odpowiedź.
Czy taka zabawa pasuje na każde wesele?
Tak, jeśli młoda para jest otwarta na humor i interakcje. Wymaga luzu, ale nie narusza granic – jeśli pytania są odpowiednio dobrane.
Czy pytania muszą być wcześniej uzgadniane z parą młodą?
Zalecane jest, by prowadzący skonsultował je z młodymi lub świadkami – to gwarancja, że zabawa nie przyniesie nikomu dyskomfortu.
Jakie pytania są najlepsze do tej zabawy?
Zabawne, osobiste, dotyczące relacji, codziennych nawyków i ciekawostek z życia pary. Im bardziej prawdziwe – tym lepszy efekt.
Czy potrzebne są jakieś rekwizyty?
Nie. Wystarczy DJ lub wodzirej z mikrofonem i przestrzeń na parkiecie. To jedna z najprostszych, a zarazem najefektywniejszych zabaw weselnych.